Zamknij

Teraz czas na radnych powiatowych

15:27, 20.09.2022
Skomentuj

Felieton naczelnego • Po naszym artykule pod tytułem „Niesprawiedliwy jak Pietruszka” dotyczącym tego, że wójt Gminy Strzeleczki Marek Pietruszka zapłacił „Tygodnikowi Krapkowickiemu” za ogłoszenia, usługi prasowe i… wpisowe do ligi futsalu ponad 100 tysięcy złotych z budżetu Gminy Strzeleczki, a to wszystko w ciągu nieco ponad trzech lat, opisywana przez nas sytuacja doczekała się komentarza na łamach sponsorowanej przez wójta Pietruszkę gazety. Generalnie nie czytuje „Tygodnika”. W pewnym momencie postanowiłem sobie również, że nie będę w żaden sposób polemizował z ludźmi związanymi z tą redakcją, gdyż polemika taka przypomina trochę przysłowiowe kopanie się z koniem. Postaram się więc nie odnosić do przedziwnego, a miejscami po prostu śmiesznego artykułu autorstwa Beaty Szczerbaniewicz, która popisała się w nim swoją nadgorliwością, ograniczając się jedynie do kilku spraw.

Artykuł zatytułowany „Zrzutka dla redaktora bardzo potrzebna” miał na celu, to co od lat robią ludzie w tej gazecie, poniżyć i wyśmiać moją osobę. Zwróć uwagę Drogi Czytelniku, że tytuł ten kompletnie nie odniósł się do faktów i spraw poruszanych przeze mnie w moim artykule. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: bo nie chodziło w nim o to, aby do czegokolwiek się odnieść, ale o to, aby „odwrócić kota ogonem” i zamydlić sprawę najbardziej jak się da. To nie moja skromna osoba była bohaterem wspomnianego tekstu, tylko zaprzyjaźniony z „Tygodnikiem Krapkowickim” wójt, któremu wydaje się, że Gmina Strzeleczki jest jego prywatnym folwarkiem, w którym może bez kontroli i umiaru wydawać publiczne pieniądze. Na szczęście tak nie jest. Obowiązkiem radnych jest dociekać prawdy na co wydaje publiczne złotówki wójt, a moim obowiązkiem jako dziennikarza jest opisanie takich spraw. I tak dokładnie się stało w przypadku układu Pietruszka – Tygodnik Krapkowicki. Radni dotarli do prawdy, a ja ją opisałem. Dlatego bardzo im za to dziękuję.  

Chciałbym również uspokoić panią Joannę Bassek, właścicielkę „Tygodnika” oraz jej pracowniczkę - autorkę artykułu, że niepotrzebnie się o mnie troszczą. „Zrzutka” nie jest potrzebna ani z prywatnych, ani tym bardziej z publicznych pieniędzy. Natomiast jeśli kiedykolwiek będzie mi potrzebna, a przecież nikt z nas nie zna ani dnia ani godziny, jestem w tej dobrej sytuacji, że mogę być pewny tego, że znajdą się ludzie, którzy kiedy będę w takiej potrzebie, wyciągną do mnie pomocną dłoń. Generalnie uważam, że tego typu cyniczne apele pisane w tak szyderczy i ironiczny sposób są przejawem kompletnego braku taktu, wyczucia i zwykłej ludzkiej wrażliwości. To jedynie prymitywna próba poniżenia mnie i chęć wyśmiania poważnej sprawy jaką opisałem. Osobiście nigdy bym sobie nie pozwolił na tego typu cynizm w stosunku do kogokolwiek, nawet największego wroga. Z pewnych rzeczy po prostu kpić nie wypada.

Natomiast głęboko wierzę, że po Gminie Strzeleczki obudzą się także radni Rady Powiatu Krapkowickiego, który od wielu lat sponsoruje „sprawiedliwie jak wójt Pietruszka” publicznymi powiatowymi pieniędzmi „Tygodnik Krapkowicki”. Szanowni radni powiatowi, apeluję do Was: przebudźcie się! Apeluję o odwagę, nie bójcie się sprawdzić jak wygląda powiatowa „sprawiedliwość” starosty Macieja Sonika, który podobno w swoim czasie nawet szkoły ponadpodstawowe działające na terenie Powiatu Krapkowickiego zaangażował do płatnej współpracy z redakcją „Tygodnika Krapkowickiego”. Obiecuję Wam Drodzy Powiatowi Radni, że wszelkie rewelacje w również tym temacie sprawiedliwie opiszę z wszystkim szczegółami. Ludzie mają prawo to wiedzieć. Obywatele mają prawo powiedzieć „sprawdzam” i nikt ich tego prawa pozbawić nie może. Nawet niezadowolona z prawdy redakcja „Tygodnika Krapkowickiego”...

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%