Rozmowa • Z Witoldem Rożałowskim, dyrektorem gabinetu starosty krapkowickiego, który miał rozpocząć pracę w Biurze Rady Miejskiej w Urzędzie Miasta i Gminy w Krapkowicach.
Znudziło się panu stanowisko Dyrektora Gabinetu Starosty Krapkowickiego Macieja Sonika?
W żadnym wypadku. To pasjonująca praca pełna wyzwań, w której się realizuję. Uważam, że dobrze wypełniam swoje obowiązki, a mój pracodawca jest ze mnie zadowolony.
Podczas kampanii wyborczej i dużo wcześniej starosta był atakowany za to, że stanowisko dyrektora jest niepotrzebne i stworzone tylko dla pana. Czy pełniąc tę funkcje czuje się pan komfortowo?
To nie kwestia komfortu tylko przekonania, że to co robię, jest potrzebne. Jestem przekonany, że z perspektywy czasu udowodniliśmy, że zmiany w starostwie były potrzebne. Starostwo jest zarządzane nowocześnie, a szereg wdrożonych usprawnień znacząco wpłynęło na funkcjonowanie, czyniąc je starostwem przyjaznym mieszkańcom. Jeśli chodzi o mnie, to przez osiem lat byłem osobą publiczną i jestem do ataków przyzwyczajony. Wiem, że działalność w samorządzie zawsze będzie oceniana przez pryzmat lokalnej polityki. Nie obrażam się, mam do siebie pewien dystans.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz