Wraz z Nowym Rokiem, Polska przejęła od Węgier prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Węgierska prezydencja rozpoczęła się wizytą Orbana u Putina, a skończyła odebraniem Węgrom miliarda euro z funduszu spójności, jako jedynemu krajowi w historii Unii. Korzyści z tej prezydencji odniosła głównie węgierska oligarchia. Tuż przed jej zakończeniem, Węgry udzieliły azylu politycznego, pozbawionemu zdolności honorowej, byłemu członkowi polskiego rządu, któremu Prokuratura postawiła zarzuty popełnienia wielu czynów karalnych, polegających na udziale w zorganizowanej grupie przestępczej.