Rozmowa • Z Karoliną Salamon, mieszkanką Kamienia Śląskiego, a od października studentką na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Rozmawiamy o jej malarskiej pasji, planach na przyszłość i marzeniach.
Od jak dawna pasjonujesz się sztuką?
Już jako kilkuletnia dziewczynka dużo malowałam i rysowałam, a w domu wszyscy spierali się o to, po kim mam taką „smykałkę” (śmiech). Miałam to szczęście, że rodzice zawsze bardzo mnie wspierali i dbali o wszechstronny rozwój, mój i moich braci.
Masz w domu kogoś kogo naśladowałaś, kogoś kto był twoim artystycznym autorytetem?
Mój dziadek zajmował się kiedyś ceramiką, malował i wypalał talerze w piękne opolskie wzory. Moja mama ma bardzo artystyczną duszę, co przejawia się we wszystkim, czego dotknie, jest bardzo kreatywna. Współtworzyła też świetlicę, w której prowadziła zajęcia plastyczne dla dzieci. Poza tym w mojej rodzinie jest wielu muzyków, więc wszyscy nawzajem inspirujemy się do działania...
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Dodaj komentarz