czwartek, 23 Marzec, 2017 - 07:00
Podróże • Ciekawość Å›wiata to jedna z pożyteczniejszych rodzajów ciekawoÅ›ci. To rodzaj chorobliwego niepokoju, który nie pozwala usiedzieć na jednym miejscu. Ciekawość ciÄ…gnie w zakÄ…tki nieznane, niebezpieczne i nie polecane przez popularne przewodniki turystyczne. Bycie podróżnikiem to coÅ› znacznie wiÄ™cej niż zaliczanie kolejnych kurortów, sÅ‚ynnych miejsc i hoteli z all inclusive to styl życia, o którym wielu marzy ale tylko nieliczni sÄ… w stanie siÄ™ na niego zdecydować.Â
Â
Dwudziestoparoletni zdzieszowiczanin Mateusz BurzyÅ„ski odwiedziÅ‚ już wiele miejsc. O jego podróży autostopem po kilku krajach Ameryki PoÅ‚udniowej pisaliÅ›my w ubiegÅ‚ym roku. Jednak od wielu lat marzeniem Mateusza byÅ‚o zobaczenie Iranu – dumnego kraju o wspaniaÅ‚ej historii i trudnej teraźniejszoÅ›ci. - Już cztery lata temu próbowaÅ‚em postawić swoje stopy na iraÅ„skiej ziemi, niestety, wówczas sztuka siÄ™ nie udaÅ‚a. Pod koniec ubiegÅ‚ego roku postanowiÅ‚em spróbować jeszcze raz i 3 października 2016 roku wyruszyÅ‚em autostopem z KÄ™dzierzyna-Koźla w kierunku Iranu – opowiada.    Â
Â
Europejsko–turecka nuda
Najpierw byÅ‚a granica polsko-sÅ‚owacka, dalej BratysÅ‚awa, Budapeszt, Bukareszt (tam pierwsza przerwa w podróży na zwiedzanie miasta), potem BuÅ‚garia z drugÄ… przerwÄ… na zwiedzanie PÅ‚owdiw, Sofii, Rylskiego Monastyru. – BuÅ‚garia to czyste, zadbane, bezpieczne, przyjazne paÅ„stwo, które na mnie zrobiÅ‚o bardzo pozytywne wrażenie – komentuje. Kolejny etap to przekroczenie granicy buÅ‚garsko–tureckiej z kilkudniowym zwiedzaniem IstambuÅ‚u. - To zachwycajÄ…ce miasto z mnóstwem turystów. ByÅ‚em miÄ™dzy innymi w muzeum Mickiewicza, które znajduje siÄ™ w najbardziej niebezpiecznej dzielnicy StambuÅ‚u. Potem jadÄ™ do Ankary, tu obowiÄ…zkowo trzeba zobaczyć mauzoleum tureckiego bohatera narodowego Ataturka, ale to nie jest ciekawe miasto. Bez turystów, mniej bezpieczne niż IstambuÅ‚, bardziej azjatyckie niż europejskie. To taka trochÄ™ stolica na siłę, której brakuje duszy tak jak Brasilii w Brazylii. Owszem dużo siÄ™ tu inwestuje, buduje, ale to nie to co stare historyczne miasta – opowiada. Po Ankarze rozpoczyna siÄ™ ostatni etap podróży po regionie Turcji, który tak naprawdÄ™ TurcjÄ… nie jest...Â
Â
Â
To jest część artykułu.
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Autor:
Roman Chmielewski
Dodaj komentarz