Zamknij

Wielka zapomniana

11:36, 12.08.2014 Aktualizacja: 12:17, 12.08.2014
Część trzecia • To, że wojna zawsze niesie za sobą ofiary, jest rzeczą oczywistą. Zdawali sobie z tego sprawę młodzi mężczyźni, dumnie prężąc się w mundurach do pamiątkowych zdjęć, jak również ich matki, żony, siostry, czy narzeczone, żegnające ich kwiatami na gogolińskim dworcu. Oni i one liczyli jednak, że wkrótce szczęśliwie znów się zobaczą. Wszak ta wojna miała być szybkim marszem po chwalebne zwycięstwo... 
 
Wojna, która toczyła się z dala od ziem dzisiejszego powiatu krapkowickiego, była najbardziej widoczna dla mieszkańców Gogolina, przez który codziennie przetaczały się dziesiątki transportów kolejowych. W krytycznym momencie powstrzymywania rosyjskiej ofensywy w Galicji, we wrześniu 1914 roku, po „naszych” torach co 10 minut przejeżdżały wojskowe pociągi wiozące broń, amunicję i zaopatrzenie. Oczywiście z największym entuzjazmem witano uśmiechniętych, pewnych siebie i pełnych wiary w zwycięstwo żołnierzy w eleganckich mundurach i z lśniącą bronią. Stacja w Gogolinie była jednym z wielu punktów odpoczynkowych, gdzie poszczególne oddziały mogły rozprostować kości i pożywić się. Tutejsi mieszkańcy chętnie częstowali wojaków tym, co mieli. Również z Krapkowic i okolicznych wiosek przywożono żywność, owoce, papierosy dla „naszych chłopców”.
 
Szpital w zamku
Wojna szybko jednak pokazała swoje prawdziwe oblicze. Jeszcze w tym samym wrześniu przez Gogolin zaczęły przejeżdżać pociągi wiozące rannych z linii frontu. Część z nich przewożono stąd furmankami do Krapkowic, gdzie hrabia Heinrich Kurt von Haugwitz oddał do dyspozycji wojska swój zamek, w którym urządzono szpital na 67 łóżek. Swoją pomoc zadeklarowali też mieszkańcy Krapkowic, którzy przyjmowali do swoich domów lżej rannych żołnierzy. Praktycznie do końca wojny wszystkie miejsca w krapkowickim lazarecie były zajęte. Opiekę nad rannymi sprawowali lekarze: dr Leja i dr Haertel oraz ochotniczki z miejscowego Czerwonego Krzyża.
 
Zobacz galerię pomników Wielkiej Wojny w naszym powiecie TUTAJ.
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%