Zamknij

Gomoła może się uratować

12:52, 09.03.2024 Roman Chmielewski Aktualizacja: 13:38, 09.03.2024
Skomentuj

Nasz komentarz. Kiedy czytałem o aferze Gomoły cały czas towarzyszyła mi pewna refleksja. Skąd u 25-latka, któremu na każdym kroku wypominano młody wiek i brak doświadczenia, takie cyniczne wyrachowanie? Odpowiedzi na to pytanie są dwie, oczywiście obie hipotetyczne. Żadna z nich nie usprawiedliwia niecnego postępowania Gomoły, z drugiej strony obie oskarżają nie młodego posła, ale środowisko, w którym się znalazł.   

Chore środowisko

Pierwsza odpowiedź brzmi: Gomoła został nauczony takiego zachowania przez starszych kolegów –polityków. Podczas nagranej rozmowy Gomoła wspomina, że takie zachowania są w „Polsce 2050 powszechne”, że: „w wyborach parlamentarnych też takie umowy podpisywaliśmy”, oraz że: „na kluczowych miejscach często się tak dzieje”. Logicznie konkludując skoro ugrupowanie Hołowni jest w Sejmie po raz pierwszy, najprawdopodobniej tego typu praktyki przejęło od innych starszych polskich partii, które stosują je przy okazji kolejnych wyborów. Mogło być tak, że „Polska 2050” tylko szybko się ich nauczyła. Druga odpowiedź jest taka, że sam Gomoła, być może musiał poddać się takiemu procesowi, aby stać się parlamentarną „jedynką” „Polski 2050” w wyborach do Sejmu.

Czarna wśród samych białych?

Dlatego z dużym dystansem przyjmuję krytyczne głosy politycznych kolegów Gomoły. Chciałoby się zacytować tutaj parafrazę słynnej biblijnej wypowiedzi: „Kto z was, polscy politycy jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem w Gomołę”. Młody poseł nie jest zatem żadną „czarną owcą” jak został nazwany przez jednego z polityków, wśród stada „białych owiec” polskiej sceny politycznej. To kompletna bzdura, bo tam „czarnych” jest znacznie więcej niż tylko jeden, który dał się złapać. Prawda jest taka, że niedoświadczony 25-latek został w błyskawicznym tempie zepsuty przez śmierdzące bagno polskiej polityki i polityków.

Grzech niecierpliwości

Jednak „upadek Gomoły” rozpoczął się najprawdopodobniej nie z chwilą publikacji „NTO”, ale znacznie wcześniej. Najprawdopodobniej było to wtedy gdy młody człowiek z ideałami, przyjął nieuczciwe propozycje politycznych wyjadaczy. Gomoła właśnie wtedy popełnił swój największy błąd. Zamiast zaprotestować, nawet kosztem tego, że swoją polityczną karierę rozpocząłby nie od Sejmu, ale na przykład od Rady Miasta Gogolina, najprawdopodobniej poszedł na kompromis ze złem. Sytuacja z Gomołą jest symboliczna. To tego typu kompromisy młodych ludzi, którzy za wszelką cenę chcą wejść w świat polskiej polityki, sprawiają że bardzo złe standardy wciąż mają się w niej bardzo dobrze.

To była prowokacja

Mam również wrażenie, że Gomoła uległ politycznej prowokacji, podczas której zgubiła go młodzieńcza nonszalancja i naiwność. Myślę, że nagranie Gomoły było wcześniej przemyślane, może zrobione na czyjeś zlecenie, a „przeciek” do prasy zakładał pozbycie się młodego ambitnego i perspektywicznego lokalnego polityka. Ale to właśnie dlatego, że Gomoła jest młody, ambitny i perspektywiczny powinien się zacząć ratować. Właśnie dlatego, że zagłosowało na niego ponad 20 tysięcy ludzi z nadzieją, że głosują na nową jakość w polskiej polityce, Gomoła powinien się ratować. Właśnie dlatego, że dostał bolesną nauczkę, po raz trzeci… powinien się ratować.

Jak zachować twarz?

Jest na to tylko jeden sposób: młody poseł aby zachować twarz i nie dać się zepchnąć w polityczny niebyt musi stanąć w prawdzie i powiedzieć jak to było z nim. Bardzo dobrze się stało, że to nagranie zostało upublicznione, bo młody poseł odebrał lekcję na całe życie. Teraz skoro błąd Gomoły został zdemaskowany, młody poseł powinien zdemaskować złe praktyki, którym najprawdopodobniej sam musiał ulec i naiwnie uwierzył, że tak musi wyglądać polityka. Panie Adamie nie ma co się szczypać, polityka wcale nie musi tak wyglądać. Dlatego czas zacząć walczyć ze złem. Zaczęło się od Pana, ale na Panu skończyć się wcale nie musi. Jest Pan to winien tym 22 tysiącom wyborców, którzy w Pana uwierzyli. Był Pan ich nadzieją i to że postąpił Pan tak jak postąpił wcale tego nie musi przekreślić. Teraz wszystko zależy od Pana. Najważniejsze wciąż dopiero przed Panem…

(Roman Chmielewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%