Kwietne łąki czy przystrzyżony trawnik?

Steblów. "Witam! Zgłaszam się do Państwa z problemem zarośniętych poboczy w Sołectwie Steblów. Nie wiem na jakiej zasadzie nowy sołtys ustala terminy koszenia, ale niektóre drogi, już za jego kadencji, były koszone dwa razy, a niektóre w ogóle. Za poprzedniego sołtysa takie rzeczy się nie zdarzały. Proszę Was o interwencję w tej sprawie. Przesyłam kilka zdjęć. Pozdrawiam i proszę o anonimowość" - napisał Czytelnik do naszej redakcji. Dziękujemy mu za przesłaną interwencję, bo poruszył bardzo ważny temat. 

Jeszcze kilkanaście lat temu chwasty i przerośnięta trwa były symbolem niechlujstwa i niegospodarności, dziś sytuacja jest zgoła inna. Łąki kwietne czyli trawniki rosnące bez udziału kosy w środku metropolii, miast i miasteczek są synonimem nowoczesności, proekologicznego podejścia i świadomości. Jednak i w jednym i w drugim przypadku tak zwany niesmak pozostaje. A Ty skłaniasz się w którą stronę?