Część czwarta • O ile już sam okres I wojny światowej był ciężki dla przemysłu papierniczego, jako niezwiązanego bezpośrednio z produkcja wojenną, to przegrana Niemiec okazała się brzemienna w skutki dla całej gospodarki oraz struktury państwa niemieckiego. Przed krapkowickim ośrodkiem papierniczym stanął czas wielkiej próby.
Koniec I wojny światowej okazał się całkiem inny od powszechnie oczekiwanego w społeczeństwie niemieckim jeszcze kilka miesięcy przedtem. Po wycofaniu się z wojny Rosji, pogrążonej w rewolucji komunistycznej, karmieni nacjonalistyczną propagandą Niemcy jeszcze wiosną 1918 roku liczyli na to, iż kolejna wielka ofensywa na froncie zachodnim zmusi Aliantów do ustępstw i przyniesie zwycięstwo. W rzeczywistości jednak rezerwy ludzkie i materiałowe cesarstwa niemieckiego były już na wyczerpaniu, a bakcyl ideologii komunistycznej przenikał do mas robotniczych i żołnierskich w całym kraju. Wybuch rewolucji w pierwszych dniach listopada zmusił cesarza Wilhelma II do abdykacji i ucieczki z kraju, a nowy republikański rząd 11 listopada 1918 roku poprosił o zawieszenie broni. Siłom rządowym tylko z najwyższym trudem udało się stłumić falę komunistycznych wystąpień, kraj czekały jednak jeszcze gorzkie konsekwencje wojennej porażki. Oprócz gigantycznych odszkodowań i kontrybucji, na horyzoncie pojawiło się widmo strat terytorialnych...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz