Obrowiec • Od ptasiej grypy, przez dziury w drodze, do skąpych datków na tacę proboszcza – oj, dużo przeskrobał w minionym roku obrowiecki niedźwiedź. Za to w minioną sobotę (11.02) został osądzony, skazany i zastrzelony w tutejszej remizie OSP.
Dorocznemu zwyczajowi wodzenia niedźwiedzia stało się zadość. Grupa obrzędowa z Obrowca, pod wodzą sołtysa Patryka Blani, odwiedziła w piątek (10.02) Zakrzów, Dąbrówkę i Strzebniów, nazajutrz zaś także domostwa w Obrowcu, gdzie wieczorem odbył się tradycyjny sąd nad niedźwiedziem oraz pogrzebanie basa. Kilkadziesiąt osób bawiło się przy muzyce, a nie mogło zabraknąć tańców z misiem, gajowym, diabłem i innymi uczestnikami grupy obrzędowej. Wreszcie nadszedł czas na inscenizację procesu. Cała sala była zgodna, że miś winien jest wszystkich niedoli i uciążliwości, jakie spotkały mieszkańców sołectwa w minionym roku...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz