Nieruchomości. Ceny mieszkań i działek budowlanych w 15-tysięcznych Krapkowicach osiągają poziomy z dużych polskich miast. Nasz Czytelnik (dane do naszej wiadomości) przesłał nam ostatnio pewien przykład dotyczący krapkowickiego rynku nieruchomości.
Do redakcji przesłał link z ofertą sprzedaży działki budowlanej na krapkowickim Osiedlu Kwiatów. Właściciel tej nieruchomości - Oddział Terenowy Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Opolu, wystawił działkę o powierzchni 0,1015 ha za kwotę 240 300 złotych! - Cena wywoławcza za ar w tym przypadku to już 24 tysiące złotych. Niespełna trzy lata temu cena za ar ziemi w tym rejonie miasta wynosiła poniżej 12 tysięcy złotych! Co ciekawe to cena wywoławcza, jeśli ktoś będzie chciał kupić tę działkę będzie musiał wygrać licytację proponując jeszcze wyższą cenę. To moim zdaniem jest po prostu chore! Rynek działek budowlanych w Krapkowicach jest chory! Czy takie zaporowe ceny nie zahamują w pewnym momencie budownictwa mieszkaniowego w Krapkowicach? - zastanawia się nasz Czytelnik.
Korfantów - inny świat
Okazuje się, że w tym samym czasie KOWR Opole wystawiał do sprzedaży 24-arową działkę budowlaną tyle tylko, że w niedalekim Korfantowie (Powiat Nyski). Tam cena wywoławcza za tę nieruchomość wynosiła zaledwie 72 tysiące złotych czyli trzy tysiące złotych za ar! - Jak to jest możliwe, żeby ceny działek budowlanych w miejscowościach oddalonych od siebie o około 40 km różniły się od siebie w sposób tak drastyczny. Czyżby ceny ziemi w Krapkowicach rzeczywiście były osiem razy wyższe niż w Korfantowie?! Przecież koszty życia oraz wynagrodzenia w obu tych miejscowościach nie różnią się od siebie aż osiem razy?! - pyta nasz Czytelnik.
Nasz komentarz
Trudno wskazać jednoznaczną odpowiedź na drożyznę panującą na rynku mieszkaniowym w Krapkowicach. Być może jest to związane z tym, że przez trzy ostatnie dekady w Krapkowicach nikt niczego nie budował, poza prywatnymi inwestorami, natomiast teraz od kilku lat notuje się prawdziwy boom inwestycyjny w mieszkaniowce. Być może, więc krapkowicka mieszkaniówka nadrabia straty i dlatego ceny ziemi i mieszkań są tak bardzo wysokie? Z drugiej strony być może lokalny rynek wciąż cierpi na brak atrakcyjnie zlokalizowanych działek budowlanych, dlatego kiedy pojawia się coś atrakcyjnego osiąga absurdalne ceny, albo jest jeszcze jakieś inne wytłumaczenie tego cenowego fenomenu, a może raczej szaleństwa. Tak czy inaczej zwykłego ciężko pracującego mieszkańca Powiatu Krapkowickiego coraz mniej stać na to aby zakupić w swojej "małej ojczyźnie" własne "M".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz