Sąsiad przeciw sąsiadowi, brat przeciw bratu

Część druga • Wprawdzie sam wybuch powstania zbrojnego nie był niespodzianką ani dla Niemców, ani dla sojuszniczych wojsk okupacyjnych, ale jego zasięg i rozmach już tak. Świetnie przygotowana akcja po kilku pierwszych dniach wydawała się całkowitym sukcesem.

W nocy z 2 na 3 maja 1921 roku, w momencie, gdy „zwykli” powstańcy zmierzali do wyznaczonych punktów zbornych, odbierali broń i rozkazy, w kilkunastu punktach na Opolszczyźnie trwała już najbardziej spektakularna, a zarazem niezwykle istotna operacja powstańczych oddziałów specjalnych. Akcja „Mosty”, bo o niej mowa, polegała na odcięciu sieci kolejowej Górnego Śląska od reszty Niemiec, tak aby przeciwnik nie mógł szybko przerzucić z głębi kraju posiłków i zaopatrzenia dla swoich sił na obszarze objętym powstaniem. Wysadzeniem  w powietrze wytypowanych mostów, przepustów oraz zwrotnic kolejowych, zajęła się „Grupa Wawelberga” - specjalnie wyszkolony oddział dywersyjny...