Felieton naczelnego • Po raz kolejny krapkowiccy radni dyskutowali z burmistrzem Krapkowic na temat zasadności jego planów dotyczących finansowania przez gminę informacyjnego miesięcznika. „Nius” o tym pojawił się już po raz drugi, jednak za pierwszym razem nie zwróciłem na niego uwagi ponieważ uznałem, że w miasteczku w którym działają dwie lokalne gazety – trzecia potrzebna jest komukolwiek jak przysłowiowa dziura w moście. Ale jak się okazało myliłem się, bo burmistrz temat, że tak powiem wciąż trawi.
Paradoksalnie temat prasowego miesięcznika, który ma być wydawany w Krapkowicach przez gazetę spoza powiatu krapkowickiego wypłynął zaraz po dyskusji o ulgach jakie chce zastosować krapkowicki samorząd względem rodzimych przedsiębiorców i potencjalnych inwestorów oraz po omówieniu przez wiceburmistrza skutków wygrania przetargu na pielęgnację zieleni miejskiej przez jedną firmę z Żagania, co do której działalności na terenie parków i zieleńców sporządzono już „trzy notatki o tym, że firma nie wywiązuje się ze swoich obowiązków”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz