Krapkowice • Młodzi, młodsi i inaczej młodsi, tak przedstawili się grający sztukę „Jaśminy starszych panów” we wtorkowy wieczór pierwszego dnia wiosny. Trupa pod reżyserią Izy Kuriaty wzięła na swoje barki trud rozweselenia widowni w Krapkowickim Domu Kultury.
Grupa teatralna nie należy do klasy nowicjuszy, ale wprawieni przez wiele występów podołali wyzwaniu. Widownia oklaskami kończyła każdą scenę, a swoim śmiechem doprawiała, co chwilę. Celem było, aby aktorzy, dobrze się bawiąc na scenie, dali wytchnienie widzom w ich codziennych zmaganiach. Teksty do sztuki były zaczerpnięte z dwóch sztuk Jeremiego Przybory i dobrane tak, aby nikogo pamięć nie zawiodła. - Przez lekkość tekstu praca nad nim nie była tak ciężka – zapewniali występujący. Każdy z artystów zyskał sympatię widzów. Muzyka z Kabaretu Starszych Panów uświetniała inscenizację tekstów Przybory, który przecież sam artysta współtworzył. Reżyserka, jako miłośniczka Przybory, przyznała się, że posiada prawie wszystkie jego publikacje w domu...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu nowinykrapkowickie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz