Zaginęła nastolatka • 15-letnia Wiktoria Cichocka w sobotę (7.03) około 17.00 wyszła ze swojego domu na osiedlu XXX-lecia w Otmęcie. Wychodząc nie wzięła ze sobą ani dokumentów, ani pieniędzy. Dziewczyna wyszła i do dziś nie wróciła. Jej los pozostaje nieznany pomimo poszukiwań policjantów i wolontariuszy. Zrozpaczona mama Wiktorii – Alina Cichocka apeluje do córki żeby ta skontaktowała się z rodziną, dała jakiś znak życia.
Z tego co udało się nam ustalić Wiktoria Cichocka dzień przed zaginięciem (6.03) nie była w na lekcjach w Publicznym Gimnazjum nr 2 w Krapkowicach. Jej znajomi z osiedla mówią, że widzieli dziewczynę w poniedziałek (2.03) podczas spotkania przygotowującego gimnazjalistów do sakramentu bierzmowania. – Była na tym spotkaniu i nie pamiętam niczego podejrzanego w jej zachowaniu – mówił rówieśnik zaginionej. W sobotę (7.03) Wiktoria odprowadzała swoje koleżanki do Gogolina, pod domem kultury dziewczyny rozstały się. Według zeznań Wiktoria miała wracać do domu, aby w nim posprzątać przed „Dniem Kobiet”. Około 18.00 widziano ją w okolicach ronda pomiędzy Otmętem a Gogolinem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz