czwartek, 3 Sierpień, 2017 - 10:00
Krapkowice – Opole • „Moja krzywda” to teatralny spektakl, jaki mogli obejrzeć na płycie krapkowickiego Rynku mieszkańcy miasta. W sobotnie upalne przedpołudnie (22.07) część centrum miasta zamieniła się w prowizoryczny teatr. Choć tego typu wydarzenia są rzadkością w Krapkowicach, widownię stanowiło niecałe dwie setki osób. Jednak kto zdecydował się poświęcić swoje pół godziny na obejrzenie tego wydarzenia na pewno nie żałował.
„Moja krzywda” to opowieść o ludzkim dramacie niemożności wyrwania się z niewoli bolesnych wspomnień, zranień, rozczarowań i niepowodzeń. Współcześni ludzie walczą ze swoim życiem i grzeszną upadłą naturą, ale niestety, ową walkę bardzo często przegrywają. Jedynym sposobem przezwyciężenia naszego „ego” jest powierzenie całego życia, również krzywd i zranień, Jezusowi Chrystusowi. Jedynie On, poprzez swoją miłość i przebaczenie, które dokonało się na krzyżu jest w stanie przynieść ukojenie każdemu człowiekowi. Choć w finałowej scenie „Mojej krzywdy” wszyscy decydują się pozbyć bagażu win, krzywd i złych emocji, ostatecznie lądują one w kontenerze na śmieci, w życiu bardzo często przegrywamy walkę z samym sobą. Sztuka „Moja krzywda” pełna jest radości, optymizmu i zachęty do tego, aby zdecydować się na nowy początek. Z pozytywnymi emocjami pozostali także widzowie po jej zakończeniu...
To jest część artykułu.
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Autor:
roch
Dodaj komentarz