Najpierw było słychać odgłos wybuchu. Potem zadrżała ziemia choć staliśmy w odległości kilkuset metrów od komina. Z komina uniósł się biały dym, posypały się drobne kamienie i po chwili 70-metrowy kolos z napisem „Pokój” zaczął przechylać się majestatycznie w kierunku północno-zachodnim…
Więcej w ósmym numerze „Nowin”.
Jeżeli chcesz przeczytać cały artykuł, archiwalny numer można zakupić w redakcji „Nowin” ul. Moniuszki 1, Krapkowice. Zapraszamy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz