Zamknij

Wyrok, który źle świadczy

13:05, 27.09.2016
Skomentuj
Felieton naczelnego • Przyznam, że byłem zaskoczony wyrokiem w procesie, jaki wytoczyła swojej szkole krapkowiczanka Grażyna Juszczyk. Byłem przekonany, że powódka Juszczyk sprawę przegra i to przegra z kretesem. W Polsce bowiem spraw o dyskryminację ze względu na światopogląd, bądź przekonania religijne raczej się nie wygrywa, albo wygrywa się niezwykle rzadko. Wiem coś o tym, bo kilka lat temu przekonałem się na własnej skórze „o sprawiedliwości” polskiego sądu, uczestnicząc w kuriozalnym procesie zakończonym jeszcze bardziej kuriozalnym wyrokiem. Po tym wyroku już na pewno wiedziałem dlaczego polski wymiar sprawiedliwości i polscy sędziowie mają tak fatalną opinię i tylko kilka procent zaufania społecznego. Jednak fakt, że nauczycielka, która zdjęła krzyż ze ściany w pokoju nauczycielskim i z tego powodu spotkały ją nieprzyjemności, wygrała sprawę w sądzie, świadczy o tym, że coś w tym temacie zmienia się i w naszym kraju, i to zmienia się na lepsze.  
 
Piszę te słowa zupełnie abstrahując od przywołanego na wstępie procesu - mnie bowiem krzyż nie przeszkadza, ani nie gorszy, nie wzbudza też mojego niepokoju czy mieszanych uczuć. Nie wnikam też w to czy pani Grażyna miała rację, czy też jej nie miała. Chcę jedynie zwrócić uwagę na nieprawomocny jeszcze wyrok w sprawie o dyskryminację. Wyrok, który w mojej ocenie wydaje się być niezwykle ważny nie tylko dla naszej lokalnej społeczności, ale także całego kraju. Ten bardzo odważny wyrok urasta bowiem do rangi przestrogi – symbolu o bardzo jednoznacznej wymowie: zanim obrazisz kogoś, skrytykujesz publicznie, bądź w internecie tylko dlatego, że ma inne zdanie od twojego, głęboko się zastanów, bo możesz znaleźć się w sądzie i możesz przegrać sprawę...
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%