Zamknij

Z miłości do zwierząt

15:02, 09.02.2016
Skomentuj
Rozmowa • Z Anną Kurkowską, lekarką weterynaryjną ze Zdzieszowic.
 
Co jest najtrudniejsze w pracy lekarza weterynarii? 
Najtrudniejsze jest „dogadanie się” ze zwierzęciem. Wiele zwierząt ukrywa swój ból, bo tak nakazuje im ich natura. Moim zadaniem jest odkryć to źródło bólu. Nie mogę po prostu zapytać, gdzie je boli. Czasami nie mogę wykonać niektórych czynności, bo zwierzę boi się, panikuje. Często przyczyną jest strach właściciela, jego zwierzę wyczuwa negatywne emocje człowieka i boi się jeszcze bardziej.
 
Czy zwierzęta chorują na takie same choroby co ludzie? 
Tak, jest wiele chorób bardzo podobnych do tych, na które chorują ludzie. Zwykłe przeziębienia, zatrucia pokarmowe, nowotwory, zapalenia uszu, nietolerancje pokarmowe, alergie. Często jednak leki są zupełnie inne. Niektóre nasze popularne tabletki mogą być bardzo niebezpieczne dla zwierząt, dlatego nie możemy ich stosować na własną rękę. Są też choroby specyficzne  gatunkowo na przykład dla psów i kotów. 
 
Jakie były dotychczas najcięższe doświadczenia w twojej pracy? 
Najtrudniejszym doświadczeniem jest zawsze eutanazja. Nikt nie potrafi z całkowitą pewnością odpowiedzieć na pytanie, w którym momencie powinno się pomóc zwierzęciu odejść z tego świata. Z jednej strony właściciel chciałby jak najdłużej być ze swoim pupilem, a lekarz weterynarii diagnozować i walczyć o jego życie wszelkimi dostępnymi metodami. Z drugiej strony trzeba brać pod uwagę samopoczucie i dobro zwierzęcia. Inną sprawą jest, gdy diagnostyka lub leczenie jest możliwe, ale kosztowne i długotrwałe, a właściciela na to nie stać. To są najtrudniejsze decyzje...
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%