Zamknij

„Cisza na morzu bałwan śpi”

14:54, 18.07.2023 Aktualizacja: 11:25, 21.07.2023
Skomentuj

Felieton naczelnego • Kilka dni temu skontaktował się ze mną mój znajomy – rodowity krapkowiczanin, który od wielu lat nie mieszka już w miasteczku nad Odrą i Osobłogą, ale zawsze odzywa się do mnie wtedy, gdy w Krapkowicach dzieją się jakieś sensacje, sensacyjki lub afery. Tym razem wypytał mnie o to, co sądzę o sprawie wicestarosty Sabiny Gorzkulli, w świetle ostatnich bardzo smutnych i złych doniesień medialnych na jej temat. Na zakończenie naszej rozmowy zadał mi dosyć zaskakujące pytanie: „Ale dlaczego tego nikt w Internecie nie komentuje? Dlaczego nie ma reakcji radnych powiatowych? Dlaczego nikt „wyżej” się tym nie zainteresował”? Te pytania zwróciły moją uwagę na ten bardzo ciekawy fakt i przypomniały mi dawne wydarzenie, w które byłem zamieszany osobiście. Porównanie obu tych historii – obecnej wicestarosty Gorzkulli i mojej sprzed lat nasunęło się niejako automatycznie.

Pamiętam, że kiedy ponad 12 lat temu jako osoba bezrobotna otrzymałem 17,8 tysiąca złotych (netto) dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej, niektórych ogarnęło istne szaleństwo. Dla przypomnienia dodam, że byłem wówczas bezrobotnym przewodniczącym Rady Powiatu Krapkowickiego. Rozwścieczeni tym faktem powiatowi radni Mniejszości Niemieckiej grzmieli o etyce, moralności i standardach, a moi „klubowi” koledzy mędrkowali o tym, że „szlachectwo zobowiązuje”. Wszystkim chodziło mniej więcej o to samo, że jako bezrobotny przewodniczący Rady Powiatu dotacji wziąć nie powinienem, bo to nieetyczne, niemoralne i nieszlacheckie. Z łamów „Nowej Trybuny Opolskiej” i „Tygodnika Krapkowickiego”, w którym pracowałem przed „Nowinami” ponad 13 lat, zionęło taką nienawiścią, że gdybym był bojaźliwym człowiekiem, to bym się pewnie przestraszył. Sprawa znalazła się nawet na „pasku” jakiejś ogólnopolskiej telewizji. Zajmowały się nią także Radio Opole i inne media. To była istna medialna burza!

Wówczas starosta Maciej Sonik odbywał gorączkowe kuluarowe spotkania z radnymi, na których radzono co dalej zrobić z tą „straszną” sprawą Chmielewskiego. Ostatecznie pięciu ówczesnych najbardziej „moralnych i etycznych” oraz czystych jak łza radnych złożyło szybki wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Krapkowickiego, aby odwołać mnie z funkcji przewodniczącego rady. Na zwołanej w pośpiechu sesji w środku wakacji, radni nie jednogłośnie, ale odwołali mnie ze społecznej funkcji przewodniczącego, nie etatu z ponad 20-tysięczną pensją miesięcznie, tylko dlatego, że wziąłem 20 tys. złotych (brutto) legalnej, zgodnej z przepisami, przysługującej mi jako osobie bezrobotnej, dotacji, którą wykorzystałem, aby stworzyć kilka miejsc pracy?! Przypomnijmy, że w 2012 roku bezrobocie w Polsce wynosiło 13,4%, a bezrobocie na Opolszczyźnie – 14,2%! Jednak wówczas nikogo to nie interesowało...

Starosta Sonik oburzony moją „niemoralnością”, „brakiem etyki”, i „złamaniem standardów” zarządził kontrolę Powiatowego Urzędu Pracy w Krapkowicach, sam ogłaszając wszem i wobec, że oczywiście w sprawie mojej dotacji z PUP „o niczym nic nie wiedział”. Radiu Opole wprawdzie mówił wówczas, że: „Nie wynika, że w jakikolwiek sposób naruszono prawo w udzieleniu tej dotacji, ale to będzie przedmiotem kontroli, którą dziś wszczynamy w tutejszym urzędzie pracy. Ta kontrola będzie miała to sprawdzić ponad wszelką wątpliwość”. Niestety do dziś nikt nie widział, ani nie słyszał o wynikach tej kontroli, która niczego zapewne by nie wykazała, bo wykazać po prostu nie mogła. Dodatkowo pan Maciej zapowiedział też, że w Starostwie Powiatowym w Krapkowicach powstanie „Kodeks etyki radnych”?! Ów kodeks oczywiście również nie powstał, a w świetle wydarzeń z wicestarostą Gorzkullą na pewno już nigdy nie powstanie.    

Osobiście towarzyszył mi ogromny niesmak w związku z tymi działaniami mediów, Sonika i jego kompanów, bo były to działania na zasadzie „widzę źdźbło w oku bliźniego, nie widzę belki w swoim oku”. Przecież Krapkowice to bardzo małe miasto, w którym wszyscy o wszystkich, prawie wszystko wiedzą. W miasteczku ludzie wiedzą kto naprawdę prowadzi etyczne i moralne życie, a kto nie. W świetle powyższego uważam, że w tej sprawie zarówno „media” jak i niektórzy radni przekroczyli nieprzekraczalną granicę hipokryzji, po której jest już tylko śmieszność i błazenada. Kiedy dziś przypominam sobie o tym wszystkim i porównuję to do tego, co dzieje się, a raczej nie dzieje, w wyniku ujawniania kolejnych „grzechów i grzeszków” wicestarosty Sabiny Gorzkulli potęguje się we mnie poczucie politowania i współczucia dla tych ludzi, którzy w ciągu ostatnich 12 ostatnich lat tak bardzo się cofnęli, tak bardzo zdradzili to w co twierdzili, że wierzą. A może było tak, że ani wtedy, 12 lat temu, ani teraz oni kompletnie w te „etyki” i „standardy” nie wierzyli, tylko wycierali sobie gęby frazesami o moralności, a tak naprawdę cynicznie ratowali własne stołki i tyłki?

Czymże jest 20-tysięczna dotacja dla przewodniczącego rady, który tak naprawdę odpowiedzialny jest jedynie za organizację i prowadzenie sesji Rady Powiatu, wobec procederu pożyczenia pieniędzy od podwładnych oraz milionów z powiatowych zleceń dla firmy szwagra wicestarościny Gorzkulli, która jako członkini zarządu powiatu, odpowiada za gospodarowanie rekordowym, bo ponad 106-milionowym budżetem Powiatu Krapkowickiego w 2023 roku? Czy naprawdę wtedy 12 lat temu była to ogromna afera, a teraz wszystko jest w porządku? Czy naprawdę wtedy to był temat na pierwsze strony gazet, a teraz nie ma tematu? Dlaczego dziś nikt poza paroma osobami tego nie komentuje, nawet o tym nie wspomina, czy wszystko to co dzieje się dzisiaj na szczytach powiatowej władzy naprawdę jest normalne? Czy tak ma wyglądać normalność w Powiecie Krapkowickim? Czy rzeczywiście mieszkańcy Powiatu Krapkowickiego godzą na taki stan rzeczy?

We mnie takiej zgody nie ma! Dlatego pytam: gdzie dzisiaj są „moralni i etyczni” radni powiatowi? Gdzie dzisiaj są media spragnione sensacji, afer i przysłowiowych głów? O innych krapkowickich (ko)mediach nie ma sensu się wypowiadać – szkoda czasu i miejsca w naszej gazecie, ale gdzie są media wojewódzkie? Gdzie jest „NTO”? Gdzie są media publiczne (Radio Opole i TVP Opole), których celem i obowiązkiem jest pełnienie misji publicznej na rzecz społeczeństwa polegającej na rzetelnym i prawdziwym informowaniu? Gdzie są media krajowe? Gdzie dzisiaj jesteście bezczelni hipokryci! Zdaję sobie sprawę, że Sonik i jego większość ubezwłasnowolnili Radę Powiatu, wiem, że mamy do czynienia z upadkiem wolnych mediów, ale czy naprawdę jest aż tak źle? Czy naprawdę skala opisywanych nieprawidłowości w działaniu wysokiego urzędnika administracji publicznej nie jest wystarczająco duża i interesująca, aby poświęcić temu tematowi artykuł prasowy, audycję radiową lub telewizyjną? Jeśli chodzi o media myślę, że ktoś się o to bardzo postarał, że ktoś zadziałał politycznie, aby sprawa zbytnio się nie rozpowszechniła. Ale jeśli chodzi o radnych powiatowych nie znajduję odpowiedzi czy naprawdę aż tak bardzo się boicie? 

Ale zostawmy już tchórzliwych i bezradnych radnych oraz „wolne” media, które tak boleśnie upadły. Pojawia się ważniejsze pytanie: Co z tak zwaną opinią publiczną Powiatu Krapkowickiego, która również milczy jak zaklęta w swojej zdecydowanej większości? Gdzie internetowi hejterzy, cynicy i prześmiewcy? Gdzie anonimowi obrońcy etyki i moralności sprzed 12 lat? Nie ma ich, bo komentowanie i nagłaśnianie obecnej afery jest im po prostu nie na rękę. Łatwo się domyślić, że ci anonimowi „etyczni” komentatorzy „afery Chmielewskiego” to osoby reprezentujące środowisko, które właśnie teraz samo doświadcza krytyki w związku z „aferami Gorzkulli”. Teraz ważny wniosek ogólny - obecne i poprzednie rządy doprowadziły w Polsce nie tylko do upadku wolnych mediów i etosu samorządności, ale także do bardzo poważnego kryzysu społeczeństwa obywatelskiego. Dziś ludzie w swojej masie popadli w kompletne zobojętnienie, hedonizm i egocentryzm. Odsetek tych, którzy regularnie i na poważnie interesują się sprawami społeczno-politycznymi w kraju i w swoim powiecie z każdym rokiem maleje. Mylący jest także rosnący procent udziału wyborców w kolejnych wyborach. Bardzo wielu z nich idzie głosować nie dlatego, że jest z kimś zgadza i jest przekonana o tym, że dany kandydat się nadaje, jest kompetentny i będzie dobrze służył społeczeństwu, ale dlatego, żeby głosować przeciwko komuś kogo nie lubią, nienawidzą, nie tolerują. Większość ludzi nawet nie wie dlaczego!

Dziś wyborcy w swoich wyborach kierują się emocjami, szczególnie tymi negatywnymi, a nie logiczną wiedzą czy rozumem – bo tak będzie lepiej dla kraju, powiatu, gminy. Obie te tendencje – powszechna obojętność i dyletanctwo ludzi plus zależne media sprzyjają wszelkim patologiom, które uderzają w obywatelskość oraz prospołeczną i propaństwową  świadomość. Dla niektórych ludzi ważniejsze jest to, że ktoś jest fajny na „fejsie” niż to czy poważnie i uczciwie traktuje swoje obowiązki. W naszym powiecie wielu ludzi związało się z daną opcją czy kandydatem tak zwaną dozgonną wdzięcznością, bo dostali pracę na przykład w starostwie czy wielki „wołczer” o wartości 500 złotych. Istnieje także duża grupa zmanipulowanych - to ci którzy uważają że duet Maciej&Sabina „zrobił tyle dobrego dla powiatu”, ale kiedy zapytać ich o to co konkretnie zrobił, zwykle zaczynają się mieszać i nie potrafią wymienić choćby kilku istotnych rzeczy. Polskie społeczeństwo jest zmanipulowane, dyletanckie w podstawowych sprawach i kwestiach oraz nastawione na partykularne korzyści. Między innymi dlatego jest tak jak jest w wymiarze krajowym jak i lokalnym. Etos obywatelskiej postawy, obywatelskiej pracy na rzecz innych, ale i obywatelskiej krytyki i kontroli władzy już dawno u większości Polek i Polaków odszedł w zapomnienie. Niestety, dobrze nie jest, ale jak to mówią nadzieja umiera ostatnia…    

Roman Chmielewski 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%