Zamknij

Apel do starosty

14:30, 17.08.2021
Skomentuj

Felieton naczelnego • Zacznę od wątku lokalnego. Z zadowoleniem przyjąłem informację o sądowej wygranej waleckiego radnego Tomasza Banasia ze starostą krapkowickim Maciejem Sonikiem. Wprawdzie brak jeszcze uzasadnienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w tej sprawie, ale zwycięstwo radnego Banasia jest dla mnie symboliczną „victorią” demokracji i społeczeństwa obywatelskiego, którego jednym z fundamentalnych praw jest kontrola działalności władz każdego szczebla. Przypominam, że radny Banaś domagał się w trybie informacji publicznej danych dotyczących podróży służbowych starosty i jego zastępczyni oraz wykorzystywania przez tą ostatnią samochodu służbowego. Starosta Sonik zamiast po prostu udostępnić te informacje zaczął utrudniać jak tylko mógł tę prostą procedurę, a nawet zażądał za udostępnienie tych informacji pieniędzy, około 5 tysięcy złotych. Radny odwołał się do WSA i wygrał. Całą sprawę starosta komentował na swoim profilu przydługawymi, nudnymi, pełnymi złośliwości i uszczypliwości wpisami pod adresem radnego, naszej gazety i mojej skromnej osoby, choć nie byłem autorem tych artykułów…

Teraz wątek krajowy. Po głosowaniu nad projektem ustawy nazywanej potocznie „lex TVN”, który przeszedł za sprawą pomyłki (rzekomej lub nie, tego nie wiem) Pawła Kukiza i kilku jego posłów, rozpoczęła się nagonka, której dawno nie byliśmy świadkami. W jednym z wywiadów zagorzały antypisowiec Radek Sikorski, były minister obrony narodowej oraz szef resortu spraw zagranicznych, nazwał Kukiza „kompletnym durniem, który nie wie co się dzieje, albo sprzedajną szmatą”. Tego typu „niedyplomatyczne” wypowiedzi w ustach osoby, która dla wielu ludzi z jej środowiska i generalnie dla wielu Polaków jest autorytetem, nigdy nie powinny mieć miejsca. Mogę zrozumieć oburzenie, negatywne emocje, ale nie rozumiem potrzeby używania rynsztokowego słownictwa i obrażania ludzi. Generalnie po tej całej sytuacji bardzo negatywnie o pośle Kukizie wypowiedziało się wiele osób, które w mojej ocenie tak naprawdę nie miały do końca pojęcie o tym, o co się „rozchodzi” w całej sprawie, ale po prostu chciały się dołączyć do wszechobecnego „huzia na Józia”...

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%