Zamknij

Kaptur mnicha nie czyni

09:06, 02.07.2014
Skomentuj
Felieton naczelnego • Przebierają nam się ludzie na potęgę. Przebierają bez opamiętania. Co chwilę ktoś wpada na pomysł żeby się przebrać. Ludzie z upodobaniem zmieniają kostiumiki. Wiadomo chcą się innym pokazać, chcą się im podobać. Kiedy tak popatrzeć na otoczenie to bliskie i to dalekie to można by bez cienia przesady powiedzieć, że świat to jeden wielki bal przebierańców. Zamiłowanie do maskarady nie omija nikogo. Jest powszechne, bo prawie każdy chce założyć jakąś ładną maskę czy wskoczyć w eleganckie przebranko. Polityk-prostak ubiera przebranie męża stanu, ksiądz-lubieżnik przebranie świętego, dziennikarz-chciwiec ubiera się w szaty sumienia narodu, burmistrz-autokrata zamienia się we wrażliwca, starosta-narcyz kreuje na społecznika, niepoukładany szef w pracy gra rolę pracoholika, leniwy pracownik – wczuwa się w rolę ofiary, a policjant gra supermena albo boga świata. I tak dalej, i tym podobne, można wymieniać jeszcze dłużej, tylko po co? 
    
Od czasu do czasu ktoś się wygłupi i zepsuje wielką maskaradę, dzieje się tak kiedy ktoś komuś zerwie maskę, albo zedrze z niego starannie wybrany kostium. Swoista nagość, którą można nazwać „bezmaskowością” powoduje bardzo poważne perturbacje. Po pierwsze zdekonspirowani uczestnicy balu maskowego nie mają co liczyć na litość, współczucie czy przebaczenie pozostałych uczestników balu. Nie ważne, że razem wspólnie dobrze przez lata się bawili jeśli zerwano im maskę, albo nie daj Boże sami sobie ją zdjęli inni uczestnicy balu natychmiast wypraszają takich delikwentów z sali. Po drugie z reguły aktorzy pozbawieni maski pomimo tego, że ubierają nowe przebrania nigdy na stary bal zaproszeni już nie będą. Przedstawienie musi dalej trwać. 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%