Zamknij

Najważniejsze zwycięstwo życia

15:36, 30.03.2021
Skomentuj

Felieton naczelnego • Przed nami Święta Wielkiej Nocy. Święta, podczas których każdy z nas powinien znaleźć choć chwilę na to by zastanowić się nad celowością i sensownością naszego istnienia. W ciszy, bez pośpiechu wzbudźmy także refleksję nad przemijaniem owego skarbu jakim jest nasze życie. Przecież z każdą sekundą, minutą i godziną życie przesypuje nam się przez palce jak suchy piasek na bałtyckiej plaży. Nie bójmy się także pomyśleć nad efektem nieuchronności przemijania, które wiedzie nas ku największej tajemnicy życia czyli śmierci. Owa tajemnica jest przecież nierozerwalną częścią każdego istnienia. Jednak myśląc o tych wszystkich ważnych rzeczach nie możemy zapomnieć o pewnym wydarzeniu, które miało miejsce niespełna dwa tysiące lat temu i które na zawsze zmieniło znaczenie pojęć typu: życie, przemijanie czy śmierć.

Kiedyś przeczytałem bardzo fajną myśl, która utkwiła mi w pamięci: Są tylko dwa wytłumaczenia pustego grobu. To że ciało Jezusa Chrystusa zniknęło było albo działaniem ludzkim, albo działaniem boskim. Jeśli to ludzie usunęli ciało Jezusa Chrystusa z grobu, to byli to albo jego nieprzyjaciele, albo jego przyjaciele. Osoby obojętne należy z tego zagadnienia wykluczyć. Jednak tu pojawia się problem – nieprzyjaciele Jezusa nie mieli żadnego motywu do tego aby to zrobić! Wręcz przeciwnie – im bardzo zależało na tym aby ciało Ukrzyżowanego pozostało w grobie na wieczne czasy. Natomiast jeśli chodzi o przyjaciół, byli oni tak bardzo rozproszeni, przestraszeni i zszokowani śmiercią swojego Mistrza, że trudno podejrzewać ich o to że byli zdolni zorganizować taką akcję. Przyjaciele choćby i chcieli wykraść ciało z grobu nie mieli ku temu żadnych możliwości. Dlatego najlogiczniejszym i najbardziej sensownym wytłumaczeniem zmartwychwstania Jezusa Chrystusa jest działanie Boga...



 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%