środa, 24 Lipiec, 2019 - 06:00
Felieton naczelnego • Każdy z nas ma na swoim ciele po kilka, a czasami nawet i kilkanaście blizn. Powstały w wyniku zranień. W większości przypadków doskonale pamiętamy okoliczności, w których zostaliśmy zranieni. To przecież nasze osobiste, prywatne rany-blizny. Każdy z nas ma swoje. To trochę takie pamiątki z przeszłości, z przeróżnych wydarzeń naszego życia. Z reguły zranienia to wynik jakichś dramatycznych okoliczności: wypadków, bójek, interwencji chirurgicznych, nieopatrznych cięć, ukłuć czy poparzeń. Na niektóre z zabliźnionych ran wskazujemy z dumą, inne wstydliwie ukrywamy, a o jeszcze innych po prostu chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć...
Â
To jest część artykułu.
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Autor:
Roman Chmielewski
Dodaj komentarz