Nosy idiotów na Ukrainie

Felieton naczelnego •  Marność nad marnościami – wszystko marność. Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem?” – mówi biblijny Kohelet. Autor jednych z najbardziej znanych słów z Pisma Świętego sytuuje życiowe starania człowieka w miejscu bez prawdziwej wartości i bez większego znaczenia. Kohelet wypowiada słowa, które ci, którzy nie przeczytali całej jego wypowiedzi uważają za pesymistyczne, jednak autor marnością nazywa wszystko, jeśli porównać to z Kimś najcenniejszym i najważniejszym w życiu człowieka, a mianowicie z Bogiem. Konfrontacji ze Stwórcą, nie wytrzymują ani dobra intelektualne, materialne, sława, czy wpływy. To wszystko, co dziś wydaje nam się wartością, jutro staje się bez znaczenia. Chciałoby się powiedzieć: „Cóż to jest to wszystko w porównaniu z wiecznością?”. Tego typu rozważania mogą okazać się bardzo inspirujące dla kogoś, kto zada sobie trud, aby nieco szczegółowiej przyjrzeć się temu problemowi. Indywidualne i samodzielne ustalenia jakichś wniosków w tej kwestii (co jest marnością, a co nie jest i czemu warto się poświęcić) wydaje się być nawet nieodzowne w życiu każdego myślącego człowieka, gorzej, kiedy tego typu dywagacje o kruchości i bezsensowności ludzkiego życia pojawiają się z powodu działalności… durnowatych politykierów. 

 

W ostatnich tygodniach dużo mówi się o kolejnej wojnie światowej w kontekście wydarzeń na Ukrainie. Niestety, strach zwykłych ludzi przed wojną, która wywróciłaby ich życie do góry nogami, jest uzasadniony. Konflikt ukraiński pokazuje, że historia lubi się powtarzać i że z powodu jednego, wydawać by się mogło nieistotnego epizodu, świat może stanąć w obliczu ogólnej katastrofy. Oto kilku zakompleksionych durniów zwietrzyło w proteście i niezadowoleniu kilkuset prostych ludzi szansę na zrobienie „zawrotnej kariery”. Teraz postanowiło postawić na szali ogólnoświatowy porządek i pokój w imię swoich partykularnych ambicji i interesów. Jeśli wybuchnie tam jakiś konflikt wojenny na szerszą skalę, stanie się tak z powodu działania kilku oszołomów, którzy znaleźli się w miejscu, gdzie wydaje im się, że mogą rozporządzać życiem i losem milionów ludzi. Obserwując eskalację napięcia, stwierdzam, że dzieje się tak ze względu na NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ większości polityków zaangażowanych w tę sprawę. W rozmowie z Erwinem Polakiem, historykiem i mądrym obserwatorem tego, co dzieje się obecnie na scenie politycznej świata, pada stwierdzenie: „Społeczeństwa, również te zachodnie, żyjące w demokracjach mających wielowiekowe tradycje, obecnie są bezbronne wobec wszelakiej maści idiotów”. Niestety, w przypadku Ukrainy, to, wydawać by się mogło kontrowersyjne stwierdzenie nabiera, rzeczywistego znaczenia.