Zamknij

Wakacje

09:31, 03.07.2019
Skomentuj

Felieton naczelnego • Prawo do odpoczynku jest bardzo ważną oznaką tego, że człowieka jest wolny. Z historii wiemy, że nawet niewolnicy, którzy musieli całe swoje życie ciężko pracować, mozolić się i trudzić, zbyt rzadko, ale czasami i oni korzystali ze słodyczy odpoczynku. Kwestia odpoczynku to sprawa życia i śmierci. Taki czas jest konieczny do normalnego funkcjonowania. Bez odpoczynku nasza praca zamiast być błogosławieństwem dla nas i dla innych, zamienia się w przekleństwo i ciężar nie do uniesienia. Dlatego im więcej człowiek pracuje, tym więcej powinien odpoczywać.

Z jednej strony symbolicznie, a z drugiej chyba bardzo życiowo i praktycznie o konieczności „odpocznienia” pięknie opowiada pierwsza księga Biblii. Pismo Święte podpowiada nam jak traktować kwestię odpoczynku. Cytat z Księgi Rodzaju sam początek drugiego rozdziału: „W ten sposób zostało dokonane dzieło stworzenia nieba i ziemi i wszystkiego, co je wypełnia. Dopełniwszy w dniu szóstym dzieła, nad którym się trudził, dnia siódmego odpoczywał Bóg po wszystkim czego dokonał”. Czyż to nie piękny, a zarazem nie wspaniały opis tego z czym wiąże się odpoczynek?

Stwórca przez sześć dni (trudno powiedzieć ile owe „dni” trwały) stwarzał niebo i ziemię, a siódmego dnia odpoczął. W opisie stworzenia po każdym dniu natchniony przez Bożego Ducha autor napisał, że „widział Bóg, że to co stworzył było dobre”. Ludzie mają świetny przykład jak funkcjonować. Aby czynić dobre rzeczy, aby zmieniać świat na lepszy, aby nie ustawać w poprawianiu samego siebie, każdy z nas musi odpoczywać. Mam wrażenie, że to jak odpoczywamy determinuje naszą skuteczność w działaniu, w tym co robimy i jak robimy. Dlatego to bardzo ważne aby odpoczywać dobrze.

Niektórzy uważają, że tak naprawdę odpoczniemy dopiero po tej drugiej stronie, bo wtedy uwolnimy się ostatecznie i raz na zawsze z wszelkiego ziemskiego mozołu, troski, znoju i ciężaru. Pewnie tak jest i tak będzie, jednak zanim się to stanie warto przyjrzeć się temu jak odpoczywamy tu, na ziemskim padole. Myślę, że najważniejsze jest, abyśmy odpoczywali w sercu, albo jak kto woli w naszej głowie. Nawet najdroższy wyjazd, w najodleglejsze, najoryginalniejsze i najbardziej egzotyczne miejsce świata, na nic się nie przyda jeśli pojedziemy tam z głową wypełnioną naszymi codziennymi sprawami.

To niby proste i banalne, ale tak naprawdę bardzo trudne do wykonania. Naturalną pokusą każdego człowieka są bowiem nieustanne powroty do tego od czego chcemy odpocząć. Trudno nam „wyhamować”, wyluzować się, pogodzić z myślą, że świat nie zawali się z powodu tego, że akurat odpoczywamy na przykład na urlopie, ziemia będzie dalej krążyć wokół własnej osi i Słońca, a ludzie z swojej zdecydowanej większości nawet nie zauważą naszej nieobecności. Nie musimy zawsze wszystkiego doglądać, nadzorować, kontrolować i okraszać swoją obecnością. Czasami trzeba „puścić” sprawy, aby biegły kontrolowane przez innych, a sobie podarować solidny, należyty odpoczynek.

Kolejnym przekleństwem, które uniemożliwia nam właściwy odpoczynek, jest nieumiejętność korzystania z chwili obecnej. Kiedy ludzie mają chwilę wytchnienia, bardzo często zaczynają wędrówki albo w przeszłość, albo w przyszłość. Przeszłość zaciekle analizują, wyciągają wnioski i konstruują postulaty, tak jakby mieli jakiś sposób na to, aby wpłynąć na rzeczy, które już się wydarzyły. Z kolei inni wybiegają w przyszłość, dosłownie wybiegają, bo zapędzają się na peryferie swojego życia, a nie mają żadnej gwarancji na to, że będą żyć za godzinę lub pięć. Naiwnie planują, kombinują, co by tu zrobić aby ich przyszłość była świetlana i szczęśliwa.

Trzecią chyba najgroźniejszą rzeczą jest niewłaściwe rozumienie tego czym jest odpoczynek. Możemy powiedzieć na pewno, że to nie bierność, sytość, „nicnierobienie”, pasywność, senność i lenistwo (fizyczne, intelektualne czy duchowe), ale coś zupełnie odwrotnego. Odpoczynek musi być twórczy, zmieniający i doskonalący, fajnie także kiedy ten czas jest dla nas jakimś wyzwaniem. Musimy nauczyć się odpoczywać w sposób inny od naszej codzienności, pod każdym względem, nie tylko fizycznym – cielesnym, ale i psychicznym-emocjonalnym oraz duchowym. W naszym odpoczynku nie chodzi przecież o to, abyśmy się opalili, przytyli parę kilogramów na all inclusive, zobaczyli i obfotografowali mnóstwo ciekawych miejsc, ale abyśmy w tym czasie zaczęli bardziej niż w codzienności aspirować do rzeczy piękniejszych, mądrzejszych, wspanialszych, wartościowszych, bardziej duchowych.

W czasie odpoczynku spróbujmy także zbliżyć się do Tego, który zna nas i kocha najbardziej na świecie, i który najlepiej wie jak podarować nam prawdziwe „odpocznienie”. Mamy wakacje, to chyba najlepszy czas na to, aby spróbować odpocząć inaczej niż zwykle. A więc do dzieła. Odpoczywajmy inaczej niż zwykle. Z wakacyjnym postanowieniem w tej kwestii serdecznie pozdrawia...
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%