Felieton naczelnego • Tak generalnie nie wiadomo do końca co w sobie ma, że przyciąga tak wielu ludzi i tak wielu z nich jest w stanie poświęcić dla niej wszystko. Wiadomo tylko, że daje poczucie ważności i wpływu na innych oraz pieniądze, jednak gdyby to było tylko tyle byłoby to dziwne, że niektórzy są w stanie zapłacić najwyższą cenę za to żeby ją mieć. Szczególnie dla słabych i zakompleksionych jest destrukcyjna i jak narkotyk wyniszcza wokoło nich wszystko - relacje z najbliższymi, radość życia, zdrowie i trzeźwy osąd rzeczywistości. Nawet jej pozory degradują i uzależniają. Kiedy ktoś słaby ją straci robi wszystko żeby ją znowu odzyskać. Jest jak pierścień Mordoru, który niósł Frodo we „Władcy Pierścieni” – powieści Tolkiena, z jednej strony ulegając jego destrukcyjnej sile, z drugiej pożądając go jako rzeczy najcenniejszej na świecie. W pewnym momencie nic nie było już dla Froda ważne – tylko łańcuszek z pierścieniem na szyi – symbol władzy i panowania nad światem, który tak naprawdę nic mu nie dawał i z którego nigdy nie skorzystał, a który nieomal nie unicestwił małego Hobbita.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu nowinykrapkowickie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz