Życzenia nie tylko świąteczne...

Felieton naczelnego • Zastanawiałem się nad tym, czego Wam życzyć, Drodzy Czytelnicy, w ten zbliżający się tegoroczny niezwykły świąteczny czas. Dziś tradycyjne życzenia typu: „Wesołych Świąt”, „Smacznego jajka”, „Mokrego śmigusa-dyngusa” nie są na miejscu. Nie oddają „ducha” tego czasu. Zresztą zapewne tego typu życzeń się nie spodziewacie. Przecież Wielkanoc Roku Pańskiego 2020 będzie inna, nie tylko niż te święta, które są już za nami, ale także będzie różnić się od Wielkanocy 2021 roku i następnych świat. Ale akurat co do tego ostatniego, to chyba wszyscy mamy taką nadzieję. W te inne święta chcę Wam złożyć inne życzenia i życzyć tego, abyście doświadczyli dobrych zmian w swoim życiu.

Nie będę oryginalny jeśli stwierdzę, że wszystko dzieje się po coś. Głęboko wierzę, że to co nas spotyka w kontekście indywidualnym, jak i wspólnotowym, dzieje się w konkretnym celu. Na długo przed nami tak samo uważali filozofowie greccy. Ci uczeni mężowie twierdzili, że zarówno akty miłosierdzia, jak i wydarzenia świadczące o sprawiedliwości, czynione ze strony Boga, lub dziejące się za jego przyzwoleniem, mają jeden cel – przywieść człowieka do zmiany. Oczywiście chodziło o zmianę na lepsze. Czasami Stwórca chce spowodować opamiętanie, refleksję, która doprowadzi do tego, że człowiek - ludzkość zawróci z błędnej drogi donikąd. Zastanowi się nad swoim dotychczasowym postępowaniem i zdecyduje się na dobre zmiany. Czy taką błędną drogą zmierzaliśmy? Moim zdaniem tak, bo ludzie w swojej zdecydowanej większości kierowali się w życiu egoizmem, chciwością i pychą...